Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 045.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

wotnego i głównego planu. Mówić głupstwa przypadkiem i przez słabość, to zwyczajna choroba; ale mówić je z umysłu, to już jest nie do zniesienia, i to jeszcze takie...

63.

Montaigne. — Wady Montaigne’a są znaczne. Sprośne wyrażenia: to się nie godzi, mimo panny de Gournay.[1] Łatwowierny: ludzie bez oczu.[2] Nieuk: kwadratura koła, świat większy.[3] Jego zapatrywania na samobójstwo, na śmierć. Budzi niedbałość o zbawienie, bez lęku i bez żalu.[4] Książka jego nie była pisana, aby skłonić ku pobożności, nie był tedy do tego obowiązany; ale zawsze się jest obowiązanym nie odwracać od niej. Można wyrozumieć jego swobodne i rozkoszliwe nieco zapatrywania w pewnych okolicznościach życia; ale nie można usprawiedliwić jego zgoła pogańskich mniemań o śmierci. To już jest wyrzeczenie się wszelkiej pobożności, jeśli kto nie chce bodaj umrzeć po chrześcijańsku; otóż, on myśli przez całą książkę jeno o tem, aby umrzeć tchórzliwie i wygodnie.[5]

64.

To nie w Montaigne’u, ale w sobie znajduję wszystko co tam widzę.[6]

65.

To co Montaigne ma dobrego, można przyswoić sobie jedynie z trudnością. To co ma złego (rozumiem: prócz obyczajów), możnaby poprawić w jednej chwili, gdyby go ktoś ostrzegł, iż nadto bawi się w gawędy i nadto mówi o sobie.

  1. Ur. w 1565, przyjaciółka i fanatyczna wielbicielka Montaigne’a, wydała w 1595 ostateczną redakcję Prób. W przedmowie swojej broni swobód stylu Montaigne’a w kwestjach erotycznych.
  2. Aluzja do bajek, jakie Montaigne powtarza za Plinjuszem i Herodotem (II, 12).
  3. Również aluzja do ustępów w Próbach Montaigne’a (II, 12, 14).
  4. III, 4.
  5. I, 18; III, 9; III, 12.
  6. Ta myśl zapożyczona jest z Montaigne’a (I, 25; III, 2).