Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 061.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

wybitnie, nie wątpię, że i lekkie mają tu swój wpływ w odpowiedniej proporcji.
Nasz własny interes jest cudownem narzędziem, aby nas oślepiać w przyjemny sposób. Najsprawiedliwszemu człowiekowi nie wolno być sędzią we własnej sprawie; znam takich, którzy, aby nie popaść w ten błąd miłości własnej, stawali się najniesprawiedliwsi w świecie w przeciwnym kierunku; niezawodnym sposobem zgubienia każdej słusznej sprawy było zalecić ją im przez ich krewnych.
Sprawiedliwość i prawda są to dwa ostrza tak subtelne, że nasze instrumenty są zbyt grube, aby w nie ściśle utrafić. Jeśli to osiągną, spłaszczają ich ostrze i wspierają się dokoła, więcej na fałszu niż na prawdzie.
Człowiek jest tedy tak szczęśliwie ukształtowany, iż nie posiada żadnej podstawy do prawdy, a wiele, i to wybornych, do fałszu. Zobaczmyż teraz, jak... Ale główną przyczyną tych błędów jest walka, zachodząca między zmysłami a rozumem.

83.

Od tego trzeba zacząć rozdział o zwodniczych siłach. — Człowiek jest przedmiotem pełnym błędu, wrodzonego i niepodobnego do zmazania bez Łaski. Nic nie jawi mu prawdy. Wszystko go myli: te dwie podstawy prawdy, rozum i zmysły, poza tem iż każdej z nich brak szczerości, oszukują się wzajem między sobą. Zmysły oszukują rozum przez fałszywe pozory; same padają znowuż ofiarą tego samego oszukaństwa: rozum mści się na nich. Wzruszenia duszy mącą zmysły i stwarzają w nich fałszywe wrażenia. Kłamią i oszukują się nawyprzódki.[1]
Ale, poza temi błędami, które płyną z przypadku i braku inteligencji, wobec jej różnorakich właściwości...

84.

Wyobraźnia powiększa małe przedmioty, tak iż wypełnia niemi naszą duszę wskutek fantastycznego oszacowania;

  1. Por. Montaigne, Apol. II, 12.