Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 076.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

jest, iż nie umieją pozostać w spokoju, w izbie. Człowiek, mający dosyć mienia aby żyć, gdyby umiał przebywać w domu z przyjemnością, nie opuszczałby go, aby spieszyć na morze lub oblegać fortecę. Jeśli kupuje tak drogo szarżę w armji, to dlatego, iż wydałoby mu się nie do zniesienia nie ruszyć się z miasta; jeżeli poszukuje rozmów i zabaw, to jeno dlatego, iż nie umie z przyjemnością pozostać u siebie.
Ale kiedy wmyślilem się głębiej, i kiedy, znalazłszy przyczynę wszystkich naszych niedoli, chciałem z kolei odkryć rację tej przyczyny, znalazłem, iż istnieje racja bardzo oczywista, zasadzająca się na przyrodzonem nieszczęściu naszej słabej i śmiertelnej doli, tak nędznej, iż nic nie zdoła nas pocieszyć, kiedy się nad tem zastanawiamy.
Jakikolwiek stan sobie wyobrazić, jeśli się gromadzi wszystkie dobra jakie możemy posiąść, godność króla jest najpiękniejszem stanowiskiem na ziemi. Otóż, mimo wszystko co ludzie sobie wyobrażają, mimo iż posiada pod ręką wszystkie możebne zadowolenia, jeżeli będzie bez rozrywki, jeśli będzie miał czas aby uważać i zastanawiać się czem jest, ta mdła szczęśliwość nie wystarczy mu. Z konieczności nastręczą mu się rzeczy które mu zagrażają, bunty jakie się mogą zdarzyć, wreszcie śmierć i choroby, które są nieuniknione; tak iż, jeżeli znajdzie się bez tego co się nazywa rozrywką, będzie nieszczęśliwy i bardziej nieszczęśliwy niż najlichszy z jego poddanych, który bawi się i rozrywa.
Stąd pochodzi, iż gra i towarzystwo kobiet, wojna, wysokie urzędy są tak poszukiwane. Nie iżby było w nich istotne szczęście, i aby ktoś miał sobie wyobrażać iż prawdziwa szczęśliwość jest w tem aby mieć pieniądze które można zyskać w grze, albo w zającu którego się ściga: nie spojrzałoby się nań, gdyby go nam ofiarowano. Nie tego-to miękkiego i spokojnego używania, które pozwala nam pamiętać o naszym stanie, szukamy; ani niebezpieczeństw wojny, ani mozołów urzędu, ale zgiełku który odwraca nasze myśli i rozrywa nas.
Oto racje, dla których wyżej cenimy łowy niż zdobycz.