Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 092.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
DZIAŁ TRZECI.
184.

List[1] aby skłonić do poszukiwania Boga.
A potem kazać go szukać u filozofów, pyrrhończyków i dogmatyków, mozolących się nad tym, który ich szuka.

185.

Bóg, który kieruje wszystkiemi sprawami z łagodnością, zwykł wrażać religję w umysł zapomocą racji, a w serce zapomocą łaski. Ale chcieć ją wrazić w umysł i w serce zapomocą siły i gróźb, to nie znaczy wnieść tam religję, ale grozę, terrorem potius quam religionem.[2]

186.

Ne si terrerentur et non docerentur, improba quasi dominatio videretur.[3]. (Aug. Ep. 48. albo 49).
IV tom. Contramendacium — ad Consentium.

187.

Porządek. — Ludzie mają wzgardę dla religji, i nienawidzą jej, i lękają się iżby mogła być prawdziwą. Aby ich z tego uleczyć, trzeba zacząć od wykazania, że religja nie jest zgoła sprzeczna z rozumem, że jest czcigodna, trzeba wdrożyć dla niej szacunek; uczynić ją następnie lubą, wzbudzić w dobrych pragnienie aby była prawdziwą. Czcigodna, ponieważ dobrze poznała człowieka; luba, ponieważ przyrzeka prawdziwe dobro.

  1. List, czyli rozdział, jaki Pascal zamierzał napisać w tym przedmiocie. Dzieło miało być pisane w listach.
  2. Raczej postrach niż religję.
  3. Aby, w razie gdyby działano postrachem a nie nauką, panowanie nie wydawało się niegodziwem.