Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 147.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

tem porówni fałszywem i tyrańskiem mówić: Nie jest silny, zatem nie będę go szanował; nie jest rozumny, zatem nie będę się go lękał.

333.

Czy nie spotkaliście nigdy ludzi, którzy, chcąc się użalić na waszą obojętność wobec nich, roztaczają wam przykłady wysoko położonych osób, które ich cenią? Odpowiedziałbym na to; „Pokażcie mi cnoty, któremi oczarowaliście tych ludzi, a będę was cenił tak samo.“

334.

Racja pozorów. — Żądza i siła są źródłem wszystkich naszych uczynków: żądza powoduje uczynki dobrowolne, siła niedobrowolne.

335.

Racja pozorów. — Słusznie zatem można powiedzieć, iż cały świat żyje w złudzeniu. Mimo że mniemania ludu są zdrowe, nie są niemi w jego głowie, mniema bowiem iż prawda jest tam, gdzie jej niema. Prawda jest w istocie w ich mniemaniach, ale nie tam, gdzie oni ją sobie wyobrażają: prawdą jest, iż trzeba szanować szlachtę, ale nie dla tego, iżby urodzenie było istotną przewagą etc.

336.

Racja pozorów. — Trzeba mieć na dnie duszy swój własny pogląd, i wedle tego o wszystkiem sądzić, mówiąc jednakże tak jak wszyscy.

337.

Racja pozorów. — Stopniowanie. Lud czci osoby wielkiego urodzenia. Pół-mędrki gardzą niemi, powiadając iż urodzenie nie jest przewagą osoby, ale przypadku. Mądrzy szanują je, nie przez mniemanie ludu, ale wedle własnej kryjomej myśli. Dewoci, mający więcej żarliwości niż wiedzy, gardzą niemi, mimo względu, który każe je szanować mędrcom, ponieważ sądzą o tem wedle nowego światła, czerpanego z pobożności. Natomiast doskonali, chrześcijanie szanują je na mocy innego wyższego światła. Tak następują po sobie mnie-