Wielkość człowieka jest wielka w tem, iż on zna swoją nędzę. Drzewo nie zna swojej nędzy.
Nędzą tedy jest czuć swoją nędzę, ale wielkością jest wiedzieć że się jest nędznym.
Wszystkie te nędze właśnie dowodzą jego wielkości; są to nędze wielkiego pana, nędze wydziedziczonego króla.
Nie można być nędznym bez czucia: zrujnowany dom nie jest nędznym; jedynie człowiek jest nędzny: Ego vir videns.[1]
Wielkość człowieka. Mamy tak wielkie pojęcie o duszy człowieka, że nie możemy ścierpieć aby miała nami gardzić, i abyśmy nie zażywali szacunku jakiejś duszy; całe szczęście ludzi zasadza się na tym szacunku.
Chwała. — Zwierzęta nie podziwiają się. Koń nie podziwia swego towarzysza; nie iżby nie było między niemi współzawodnictwa w wyścigu, ale to nic nie znaczy; skoro bowiem znajdą się w stajni, najbardziej ciężki i niewydarzony nie ustąpi owsa drugiemu, jak chcą ludzie, aby dla nich czyniono. Wartość ich zaspakaja się sama sobą.
Wielkość człowieka w samejże jego chciwości, iż umiał wydobyć z niej cudowny porządek, i uczynić z niej obraz miłości bliźniego.[2]
Wielkość. — Racje uczynków wskazują wielkość człowieka, iż wydobył z chciwości tak piękny porządek.
- ↑ Jer. Thren. III. 1: „Ja, mąż widzący“.
- ↑ „Cóżby to było za miłosierdzie zbudować cały dom dla drugiego, umeblować, wysłać i oddać mu klucz do ręki? chciwość uczyni to rada... Trzeba było tedy sztuki aby umiarkować chciwość, a sztuka ta polega na porządku społecznym, który powściąga ją siłą i kieruje ku rzeczom użytecznym dla społeczności.“ (Traktat o miłosierdziu i miłości własnej.)