Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 165.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.
408.

Zło jest łatwe, jest go nieskończona mnogość; dobro prawie jedyne; ale pewien rodzaj zła prawie równie trudno jest spotkać jak to co się nazywa dobrem, i często z tego pozoru podaje się to szczególne zło za dobro.[1] Trzeba nawet nadzwyczajnej wielkości duszy aby dojść do niego, jak do dobra.

409.

Wielkość człowieka. — Wielkość człowieka jest tak widoczna, iż wyłania się nawet z jego nędzy. To, co bowiem jest naturą u zwierząt, to u człowieka nazywamy nędzą; przez co uznajemy, iż, jeśli natura jego jest dziś podobna naturze zwierząt, osunął się w nią z lepszej natury, która mu była właściwą niegdyś. Któż bowiem czuje się nieszczęśliwym że nie jest królem, jeśli nie król wydziedziczony? Czyż kto uważał Pawła Emiljana za nieszczęśliwego, iż nie jest już konsulem? Przeciwnie, wszyscy znajdowali iż czuł się szczęśliwym iż bywał nim wprzódy, ponieważ nie godziło mu się być nim wiecznie. Natomiast Perseusza uważano za tak nieszczęśliwego iż nie jest królem, ile że dolą jego było być nim wiecznie, iż dziwiono się, że zdolen jest ścierpieć życie. Kto się czuje nieszczęśliwym, iż ma tylko jedne usta? a kto nie będzie nieszczęśliwym, mając tylko jedno oko? Nigdy chyba nie przyszło nikomu na myśl martwić się że nie ma trojga oczu, ale każdy jest niepocieszony kiedy ich nie ma zgoła.

410.

Perseusz, król Macedonji, Paweł Emiljan.[2] Wyrzucano Perseuszowi że się nie zabija.

411.

Mimo widoku wszystkich naszych nędz które nas dotykają, które nas dzierżą za gardło, mamy jakiś instynkt, którego nie możemy zdławić, a który nas podnosi.

  1. Pascal ma, zdaje się, na myśli, wielkie postaci historji, jak np. Cezar, etc. (Por. Mont. I, 49; III, 9.)
  2. Cic. Tuscul. V, 40, cyt. u Mont; I, 19.