Misdrach Tillim powiada to samo; i że Pismo w tem miejscu, mówiąc o naszym wrogu, rozumie zły zaczyn, i te, dając mu ten chleb i tę wodę, zgromadzi mu węgle na głowie.
Misdrach i Kohelet o Eccl., IX.; „Wielki król obległ małe miasto.“ Ten wielki król, to zły zaczyn; wielkie machiny, któremi je otacza, to pokusy; i znalazł się człowiek roztropny a ubogi, który je oswobodził, to znaczy cnota.
Takoż o Ps. XLI: „Szczęśliwy, który ma wzgląd na biednych.“
A znowuż o Ps. LXXVIII: „Duch który odchodzi i już nie wraca“; z czego niektórzy wzięli powód aby bredzić przeciw nieśmiertelności duszy; ale znaczy to, że ten duch, to jest zły zaczyn, który towarzyszy człowiekowi aż do śmierci i nie wraca przy zmartwychwstaniu.[1]
O Ps. CIII,[2] toż samo.
O Ps. XVI.[3]
Mamyż rzec, iż przez to, że powiedzieli jako sprawiedliwość opuściła ziemię[4], ludzie znali grzech pierworodny? — Nemo ante obitum beatus est[5]; — to znaczy, iż wiedzieli, że przy śmierci zaczyna się wiekuista i prawdziwa szczęśliwość?
Milton widzi dobrze, że natura jest skażona, i że ludzie żyją sprzecznie z uczciwością: ale nie wie, dlaczego nie mogą wzbić się wyżej.
Porządek. — Po skażeniu, powiedzieć: słusznie jest, aby wszyscy którzy są w tym stanie, znali go; i ci którzy sobie w nim podobają, i ci którzy sobie nie podobają; ale nie jest słusznem, aby wszyscy widzieli odkupienie.