Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 228.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

i bałwanem, którego nie trzeba kochać ani ubóstwiać; a tem mniej nie trzeba kochać ani ubóstwiać jej przeciwieństwa, to znaczy kłamstwa.
Mogę kochać zupełną ciemność; ale, jeśli Bóg zanurzy mnie w stanie pół-ciemności, to trochę ciemności, które w niej jest, mierzi mnie, i, ponieważ nie widzę w niej zalet zupełnej ciemności, nie podoba mi się to. Jest to błąd, i znak iż czynię sobie bożyszcze z ciemności, odrębnej od zakonu Boga. Owo trzeba ubóstwiać tylko jego zakon.

583.

Charłaki[1] są to ludzie, którzy znają prawdę, ale podtrzymują ją tylko o tyle, o ile schodzi się z ich interesem; ale poza tem poniechują jej.

584.

Świat istnieje dla praktykowania miłości i sądu, nie tak jak gdyby ludzie na nim wyszli dopiero co z rąk Boga, ale jakoby nieprzyjaciele Boga, którym dał, w łasce swojej, dość światła aby wrócili, jeśli chcą go szukać i iść za nim, ale też aby ich ukarać[2], jeśli nie zechcą szukać go lub pójść za nim.

585.

Iż Bóg chciał się ukryć. — Gdyby istniała tylko jedna religja, Bóg byłby w niej bardzo oczywisty. Gdyby męczennicy istnieli tylko w naszej religji, również.
Skoro Bóg tak się ukrył, wszelka religja, która nie powiada że Bóg jest ukryty, nie jest prawdziwa; a wszelka religja, która nie podaje tego przyczyny, nie jest pouczająca[3]. Nasza religja czyni to wszystko. Vere tu es Deus absconditus.[4]

586.

Gdyby nie było ciemności, człowiek nie czułby swego skażenia; gdyby nie istniało światło, człowiek nie spodzie-

  1. We fragmencie tym, pisanym obcą ręką znajduje się w tem miejscu słowo malingres, co do którego niema zupełnej zgodności, tak co do jego odczytania jak i rozumienia.
  2. Dom.: ...ale też dość światła, aby ich ukarać, etc.
  3. Tą przyczyną jest, iż ludzie stali się niegodnymi Boga.
  4. I s., XLV, 15: „Zaiste, tyś jest Bóg ukryty“.