Strona:PL Blaise Pascal-Myśli 375.jpg

Ta strona została skorygowana.

Rozumują, jako owi, którzy dowodzą, że jest noc w południe. Bauny, podpalacz spichrzów.[1]
...Sobór trydencki o księżach w stanie grzechu śmiertelnego: quam primum...

927.

Szalone pojęcia, które macie o ważności swego Towarzystwa, każą wam obierać te okropne drogi. Widocznem jest, że to właśnie kazało wam wejść na drogę oszczerstwa, skoro potępiacie we mnie jako ohydne te same szalbierstwa które usprawiedliwiacie u siebie, ponieważ uważanie mnie jako postronną jednostkę, a siebie jako Imago.[2]
Że wasze chwalby są szaleństwem, jawnie widocznem jest, z takiego szaleństwa jak przywilej niepotępienia.[3]
Czy to sposób dodawania odwagi waszym dzieciom, potępiać je kiedy służą Kościołowi?
To sztuczka djabła, gdzie indziej zatrudniać oręż, którym ci ludzie zwalczali herezje.
Jesteście złymi politykami.

928.

Diana.[4] — To jest nam bardzo użyteczne. Zepsucie u podstaw.
11. Wolno jest nie dawać najgodniejszym beneficjów nie będących pasterstwem dusz.[5] Sobór trydencki, zdaje się, orzeka przeciwnie; ale oto, jak ów tego dowodzi: Gdyby tak bowiem było, wszyscy prałaci byliby w stanie potępienia, wszyscy bowiem postępują w ten sposób.

Król i papież nie są obowiązani wybierać najgodniejszych. Gdyby tak było, papież i królowie mieliby straszliwe brzemię.

  1. Prowincjałki, VIII.
  2. Obraz (Boga).
  3. „...iż żaden jezuita nie będzie potępiony, a Towarzystwo nie ma przyczyny lękać się skażenia.“
  4. Prowincjałki, V. Diana, pisarz-kazuista.
  5. Diana, Resol. mor.