Strona:PL Bogdanowicz Edmund - Sępie gniazdo.djvu/054

Ta strona została uwierzytelniona.
ROZDZIAŁ VIII.

Piotruś szuka przyjaciół.


Piotruś ani się spostrzegł, gdy jego rozmarzenie przeszło w sen głęboki. Zbudziły go dopiero grube krople deszczu i grzmot daleki.
Była to arcyniemiła niespodzianka. Burza wczorajsza zdawała się powracać, a w dodatku Piotruś przespał prawie do zachodu.
Rad nierad, musiał cofnąć się do pieczary i szukać w niej, mimo całego wstrętu, schronienia. Piotruś był niewymownie zły na siebie za ów sen długi i niespodziany, ale musiał przyznać, że wyczerpane jego siły wymagały pokrzepienia. Teraz czuł się wypoczęty i silny, ale ogarniało go przygnębienie z powodu przymusowego noclegu wśród cmentarzyska, a w dodatku trapiły myśli, co się stanie z jego przyjaciółmi. Oni tam z pewnością czekają na niego i niepokoją się jego losem. Co prawda, on również niespokojny jest o nich. Czy sobie dadzą radę w puszczy? Czy znajdą schronienie przed burzą, nie znając miejscowych kry-