Strona:PL Bolesław Leśmian-Dziejba leśna.djvu/093

Ta strona została uwierzytelniona.
AZARADEL

Jak spędziłeś noc z rudą nawznak wiekuistką?...

AMAZARAK

Już odtąd będzie tobie śnił się na wyprzódki
To Bóg, to znów — dziewczyna, dwie mgły lub dwa smutki,
Dwie bliźnięce rozpacze — a może — dwa cienie,
Lub jedno w dwu osobach nieporozumienie!

MAKARY

Sen mój będzie posłuszny wolnej woli nieba,
A noc spędziłem z trupem tak właśnie, jak trzeba!

AZARADEL

Poskąpiłeś umarłej posługi ostatniej —
Skromnego pocałunku lub pieszczoty bratniej.

AMAZARAK

Wzamian za to głosiłeś myśli dość rozlazłe...
Twój wspólnik to podkreśla i ma ci to za złe.

MAKARY

Mój wspólnik? Jaki wspólnik?

AZARADEL

No, Ten, co to w niebie
Myśli tylko o tobie i czeka na ciebie.

AMAZARAK

Wyznaj swoją ciemnawą na tle Boga winę.