Strona:PL Bolesław Leśmian-Dziejba leśna.djvu/095

Ta strona została uwierzytelniona.
AMAZARAK

Zdarza się w mgle pozgonnej złocistość wesoła.
Zabawicie się w piłkę! Gwiazdy wam poświecą...
Trzeba tylko tak rzucać, jakby była nieco
Inna, niż jest... Bo zresztą nawet śmierci brama
Zawsze inna i nigdy nie bywa ta sama.

(Azaradel i Aniazarak podnoszą trupa — szum leśny rozlega się nagle)


AZARADEL

Nieśmy ją w którąkolwiek po drodze współciszę...

AMAZARAK

Las szumi.

MAKARY

Niema lasu.

AZARADEL

Słyszysz szumy?

MAKARY

Słyszę.
Jej — niema.

AMAZARAK

Las pozostał... Już ciału spać chce się,
A dziewczyna się dzieje w tym lesie...

AZARADEL

W tym lesie...