Ta strona została uwierzytelniona.
Kochasz na pogrzebie...
Może zmarłą pojmujesz jeszcze zbyt cieleśnie —
Zbadaj serce i powiedz: czy czas, czy za wcześnie?
Czas już! Czas...
Dalej w drogę. W głąb lasu, w głąb lasu...
I czemu mówisz: Czas już — kiedy niema czasu!
Twoja miłość bieżąca nas wiecznych nie zmami.
Idziemy w nieskończoność.
Idę w ślad za wami.
Szum umównego lasu wzmaga się coraz bardziej, urastając jakoby w burzę wiekuistą. Azaradel i Amazarak ze zwłokami dziewczyny postępują przed się — w mrok grobowca. Makary z piłką w ręku posuwa się w ich ślady, aż wszyscy w mroku giną.