Strona:PL Bolesław Leśmian-Napój cienisty.djvu/027

Ta strona została uwierzytelniona.

TAJEMNICA


Nikt nas nie widział, — chyba te ćmy,
Co puszyścieją w przelocie.
I tak nam słodko, że tylko — my
Wiemy o naszej pieszczocie.

Młodsza twa siostra, zrywając wrzos,
Śledziła szept nasz daleki...
I, mówiąc z nami, ucisza głos, —
A milknąc — spuszcza powieki.

I po ogrodzie mknie wzdłuż i wszerz,
Zaprzepaszczona w swym śpiewie!
I tak nam słodko, że ona też
Wie o tem, o czem nikt nie wie...