Ta strona została uwierzytelniona.
»Ni do gwiezdnych wyżej ziemi burz,
Ni do białych niżej słońca róż,
Jeno pragnę powrócić w ten kraj,
Gdzie ty byłeś — drzewom dany Maj!
Gdzie ty byłeś — ponad jarem dąb,
Zasłuchany w zew anielskich trąb,
A ja — wpobok od słonecznych wrzeń —
W głębi jaru — twój dębowy cień!
Gdzie ty byłeś z tamtej strony chat
W snach zapadły, nieprzebyty sad,
A ja — na wznak poległy u wrót —
Twej zadumy wzór nikły i skrót!...«
Wracaj, cieniu, konny cieniu mój,
Po przez kwiaty — w ten za nimi znój,
Poprzez biały na jabłoni puch —
W zmierzch dębowy, gdzie bywał mój duch!
Anim patrzał na słońce przez lny,
Ani chodził do boru po sny, —
Jenom widział, jak w wiosenny czas
Z cieniem moim Bóg spotkał się raz...