Ta strona została uwierzytelniona.
BALLADA O DUMNYM RYCERZU.
Śpi owo rycerz, śpi bezrozumnie
I raz na zawsze — w dębowej trumnie.
Leży wygodnie, bo się ułożył
Tak, aby nigdy snu nie zatrwożył...
Jego kochanka z różańcem w ręku
Zawodzi, pełna skargi i jęku:
— »Przyszłam ci wyznać moje niemoce,
Że nie wiem, jak tam spędzasz swe noce?...
Bo odkąd w ciemnym nocujesz grobie —
Ani ty przy mnie — ni ja przy tobie!
Kochałam oczy i usta twoje,
Wczoraj kochałam, dzisiaj się boję!
Boję się szatą w mrok zaszeleścić,
Boję się w myśli ciebie popieścić!...