Strona:PL Bolesław Prus - Emancypantki 02.djvu/222

Ta strona została uwierzytelniona.

w głowę — uciekaj stąd, gdzie pieprz rośnie... W tej dziurze panny starzeją się, a mężczyźni głupieją... — zakończył i spojrzał na Miętlewicza.
— Ja także wynoszę się stąd — odpowiedział Miętlewicz. — Otworzę interes w Warszawie...
— Tylko pierwej kup sobie inną koszulę, bo ta cię kiedy opadnie — wtrącił major.