może istnieć w całym wszechświecie. Zwyczajni ludzie sądzą, że w tem miejscu, gdzie marznie woda, a jeszcze bardziej — merkurjusz, niema ciepła; fizycy zaś są pewni, że jeszcze o dwieście pięćdziesiąt i dwieście sześćdziesiąt stopni poniżej zamarzania wody — jest ciepło. Stąd wniosek, że aczkolwiek duszę dzisiaj upatrujemy tylko w mózgu, nasi następcy mogą dojrzeć ją w roślinie, w kamieniu, nawet w tem, co nazywa się — barometryczną próżnią.
— No — rzekł Zdzisław — to są dopiero przypuszczenia. Tymczasem fakt, że myśl jest funkcją mózgu.
— O... właśnie! Może pan zechce dowieść tego? — wtrąsił Dębicki.
— Dowody pan zna — odparł Brzeski — więc wyliczę tylko ich nagłówki. Widzimy w świecie zwierzęcym, że większemu rozwojowi mózgu odpowiada większy rozwój umysłowości. Ze świata zaś ludzkiego wiemy, że nadmierny, albo skąpy napływ krwi do mózgu osłabia lub unicestwia samo myślenie. Że alkohol, kawa, herbata podniecając krążenie krwi, podniecają proces myślenia. Że gdy mózg więdnie na starość, słabną zarazem zdolności umysłowe...
Decydującemi są doświadczenia Flourensa, który niszczył świadomość w gołębiach, wycinając im warstwy mózgu; lecz gdy mózg odrastał, gołąb odzyskiwał świadomość...
Zresztą — co mam więcej mówić?... Zna pan drugi tom Moleschotta, pod tytułem: „Krążenie życia.“ A ty, Madziu, możesz przeczytać bodaj osiemnasty list: „O myśli.“
— Teraz ja, proszę pana — rzekł Dębicki — ażebyś nie posądził mnie o zarozumiałość. Otóż od bardzo dawna, nie mogę wyjść z podziwu, że ludzie tej bystrości, co Moleschott, albo Vogt, są tak naiwnymi w kwestji dowodów. Powiem krótko. Wszystkie doświadczenia, robione nad mózgiem: badania produktów chemicznych, temperatury mózgu, jako prądów elektrycznych, wszystkie uszkodzenia mózgu, umyślne, czy przypadkowe, dowiodły tylko jednej rzeczy, że — mózg jest orga-
Strona:PL Bolesław Prus - Emancypantki 04.djvu/260
Ta strona została uwierzytelniona.