rolnicy, wyższą — urzędnicy, i najwyższą, gdzie znajdował się złoty tron faraona, oparty na dwu lwach, których głowy były poręczami.
— Tak było — mówił Pentuer — za dynastji 19-ej. Spojrzyjcie na rolników. Przy ich pługach widzicie woły lub osły, ich motyki i łopaty są bronzowe, a więc mocne. Patrzcie, jacy to tędzy ludzie! dziś podobnych można spotkać tylko w gwardji jego świątobliwości. Potężne ręce i nogi, piersi wypukłe, twarze uśmiechnięte. Wszyscy są namaszczeni oliwą, wykąpani. Ich żony zajmują się przygotowywaniem pokarmu i odzieży, lub myciem sprzętów dla rodziny; dzieci — bawią się lub chodzą do szkoły.
Ówczesny chłop, jak widzicie, jadał chleb pszenny, bób, mięso, ryby i owoce, a pijał piwo i wino, i — spojrzyjcie, jak piękne były dzbany i misy! Przypatrzcie się czepkom, fartuszkom i pelerynom mężczyzn: wszystko ozdobione różnokolorowym haftem. Jeszcze piękniej haftowano koszule kobiet... A czy uważacie, jak one starannie czesały się, jakie nosiły szpilki, zausznice, pierścienie i branzolety? Ozdoby te są robione z bronzu i kolorowej emalji; trafia się jednak między niemi i złoto, choćby w postaci drucików.
Podnieście teraz oczy wyżej, na urzędników. Chodzą oni w pelerynach, ale każdy chłop w dniu świątecznym przywdziewa taką samą. Żywią się zupełnie tak samo jak chłopi, to jest dostatnio, ale skromnie. Sprzęty mają trochę ozdobniejsze od chłopskich i częściej trafiają się w ich skrzyniach złote pierścienie. Podróże odbywają na osłach lub wozach, ciągnionych przez woły.
Pentuer klasnął i w żywym obrazie zapanował ruch. Chłopi zaczęli podawać urzędnikom kosze winogron, wory jęczmienia, grochu i pszenicy, dzbany wina, piwa, mleka i miodu, mnóstwo zwierzyny i liczne sztuki białych lub kolorowych tkanin. Urzędnicy odebrali te produkta, część ich zostawiali sobie, ale przedmioty najpiękniejsze i najkosztowniejsze odsunęli wyżej,
Strona:PL Bolesław Prus - Faraon 02.djvu/033
Ta strona została uwierzytelniona.