czele armji wiecznie żyjącego faraona, nie stanął sam Amon w twojej postaci. Jak pustynny wicher spadłeś, kiedy cię nie oczekiwano, tam, gdzie cię nie oczekiwano, i jak byk łamie trzcinę, tak ty skruszyłeś zaślepionego nieprzyjaciela. Poczem wszystkie ludy nasze zrozumiały, że nawet straszne pułki libijskie dopóty są coś warte, dopóki rzuca niemi twoja ręka.
— Mądrze mówisz, Musawaso — rzekł książę — a jeszcze lepiej uczyniłeś, żeś wyszedł naprzeciw armji boskiego faraona, nie czekając, aż ona przyjdzie do was. Radbym jednak dowiedzieć się: o ile prawdziwą jest wasza pokora?
— „Rozjaśnij oblicze, wielki mocarzu egipski — odpowiedział na to Musawasa.[1] — Przychodzimy do ciebie, jako poddani, ażeby imię twoje było wielkiem w Libji i ażebyś był naszem słońcem, jak jesteś słońcem dziewięciu ludów.
Rozkaż tylko podwładnym twoim, aby byli sprawiedliwymi dla zawojowanego i do potęgi twej przyłączonego ludu. Niech twoi naczelnicy rządzą nami sumiennie i sprawiedliwie, a nie według złych chęci swoich, donosząc o nas fałszywie i pobudzając niełaskę twoją przeciw nam i dzieciom naszym. Rozkaż im, namiestniku dobrotliwego faraona, aby rządzili nami według woli twojej, oszczędzając swobodę, mienie, język i obyczaje ojców i przodków naszych.
Niech prawa twoje będą dla wszystkich poddanych ci ludów równe, niech urzędnicy twoi nie pobłażają jednym, a nie będą zbyt srogimi dla drugich. Niech wyroki ich będą dla wszystkich jednakie. Niech pobierają opłatę, przeznaczoną na twe potrzeby i twój użytek, lecz nie podnoszą od nas innej w tajemnicy przed tobą, takiej, która nie wejdzie do skarbca twego, lecz wzbogaci tylko sługi twoje i sługi sług twoich.
Każ rządzić nami bez krzywdy dla nas i dla dzieci naszych, wszak jesteś bogiem naszym i władcą na wieki. Naśla-
- ↑ Napis na nagrobku faraona Horem-hepa, z roku 1470 przed Chrystusem.