Strona:PL Bolesław Prus - Lalka Tom2.djvu/351

Ta strona została uwierzytelniona.

woda, no, słowem wszystko, czemu magnetyzer nada władzę. Ja mogę moje medya magnetyzować bodajby szpilką; mówię im: w tę szpilkę przelewam mój fluid i zaśniesz pan kiedy na nią spojrzysz. Tem więc łatwiej mógłbym przekazać moję władzę jakiejś kobiecie. Byle, rozumie się, osoba magnetyzowana była medyum.
— I wtedy do owej kobiety przywiązałbym się tak, jak pańskie medyum do łopatki od węgli?... — spytał Wokulski.
— Bardzo naturalnie — odpowiedział Palmieri, spoglądając na zegarek.
Wokulski opuścił go i włócząc się po ulicach, myślał:
„Co do Geista mam prawie dowód, że nie łudził mnie zapomocą magnetyzmu; nie starczyłoby na to czasu. Ale co do niej, nie mam pewności, że nie oczarowała mnie w ten sposób. Czasu było dosyć, ale... któż mnie zrobił jej medyum?...“
Im więcej porównywał swoję miłość dla panny Izabeli, z uczuciami ogółu mężczyzn dla ogółu kobiet, tem bardziej wydawała mu się nienaturalną. Bo jak można zakochać się w kimś od jednego rzutu oka? Albo jak można szaleć za kobietą, którą widzi się raz na kilka miesięcy i tylko poto, ażeby przekonać się, że ona nie dba o nas?
— Bah! — mruknął — rzadkie spotkania właśnie nadają jej charakter ideału. Kto wie, czy zu-