ściany czterdzieści cali grube; w nim wodór poddaje się bardzo wysokim ciśnieniom.
Na tym manometrze każdy stopień odpowiada stu atmosferom; ta zaś śruba, przy pomocy nonjusza i lupy, daje się posunąć o tysiączne części milimetra i większych kroków robić nią stanowczo nie można. Otóż zajmij się przyrządem. Uważaj na manometr, aby skazówka nie drgała zbyt gwałtownie i nie zbliżyła się do czerwonej kreski, a nadto, co parę minut posuwaj śrubę...
— O tysiączną część milimetra?... — spytał Juljan.
— Tak. Jeżeli posuniesz ją dalej, może nastąpić wybuch.
Otworzył kran i w cylindrze coś zaszumiało, jakby wlewano merkurjusz. Juljan poczuł, że robi mu się zimno. Nie okazując jednak wzruszenia, zapytał:
— Czy w tym domu jest kto oprócz nas?...
— Jest człowiek, który kiedyś był na galerach. Mimo to przyjąłem go i mam prawo nie troszczyć się o jego życie — odpowiedział starzec. — Służy mi nieźle jako stróż i kucharz; ale przy moich pracach używać go nie mogę, ponieważ jest letkiewicz.
A teraz idę przespać się — rzekł starzec. — Ty zostań i czuwaj, jeżeli ci sława miła. — No i bezpieczeństwo tego miasta — mruknął do siebie.
Juljan stał odurzony. Chwilami zdawało mu się, że ktoś, chcąc ośmieszyć jego ambicją, wciągnął go do komedji, której przypatrują się znajomi i koledzy ukryci za ścianą izby. Ale deszcz, bijący w małe okienka pracowni, ostrzegł go, że budynek nie jest miejscem, gdzieby można urządzać przedstawienia amatorskie i że jedynym jego widzem jest chyba ów służący galernik, który jutro zda swemu panu raport o zachowywaniu się nowego laboranta.
Wreszcie trudno było wątpić, że w tej sali wykonywają się poważne próby. Może nawet doprowadza się wodór do stanu ciekłego!... Ten olbrzymi cylinder, z czterdziestocalową ścianą,
Strona:PL Bolesław Prus - Nowele, opowiadania 03.djvu/102
Ta strona została uwierzytelniona.