W bieżącym roku pańskim 1873 około Ś-go Jana przypada jarmark na wełnę w mieście Warszawie. Aby z tego źródła jak najwięcej korzyści wynieść, jak najwięcej dobrego ludziom zrobić, a wszelkiej lekkomyślności uniknąć, ja, Kalasanty Fasolnicki, wypisuję sobie na wyżej wspomniany jarmark plan czynności i wydatków, do czego obowiązuję się zastosować jak najskrupulatniej.
Nr. porządkowy. | |||
1. 2. |
Owce moje i baranki moje umyję i ostrzygę Wełnę zapakuję. |
|
|