książek, myśli wasze skierowywali do teorji, jeżeli nie do urojeń i tym sposobem zbudzili w was obojętność, a nawet pogardę dla życia codziennego.
Skutkiem tak przewrotnego wychowania, staliście się dziwolągami; wasze zabawy są rozpustą fizyczną, a wasza nauka rozpustą duchową. Skutkiem też tego, więcej zajmują was mrówki i wymoczki, niż ludzkie społeczeństwo, drobiazgowiej badacie roślinę albo kamień, aniżeli własnego ducha i lepiej znacie prawa natury, niż obowiązki człowieka. I mimo to, chcecie kierować społeczeństwem, chcecie ślepym wskazywać nowe drogi — wy, lunatycy!
Widzisz zatem, że chcąc, o ile można, być szczęśliwym i użytecznym, musisz zmienić dotychczasowy tryb postępowania. Dotychczas marzyłeś, odtąd musisz badać siebie i swoje otoczenie. Dotychczas celem twym było urzeczywistnienie idei, Bóg wie na jakim gruncie wyrosłych, odtąd celem twoim musi być zaspakajanie potrzeb własnych i społeczeństwa, pośród którego żyjesz. Dotychczas myślami twemi kierowały ślepe nałogi, a otoczeniem wypadki, odtąd i myślami i otoczeniem kierować musi twoja wola, oparta na pozytywnej wiedzy.
Bierz się więc niezwłocznie i po męsku do tej ciężkiej lecz użytecznej pracy, do której wskazówki podam ci w następnym liście.
Strona:PL Bolesław Prus - To i owo.djvu/169
Ta strona została uwierzytelniona.