Jedni, odrzuciwszy dawne znaki rodowe, przyjęli za herb przedmiot odpowiadający ich zawołaniu, a więc Łodzice umieścili na swej tarczy — łódź, Ciołkowie — ciołka, Junoszyce — barana. Drudzy, usunąwszy z tarczy dawne swe znaki rodowe, w ich miejsce zamieścili znane lub nieznane zwierzęta, lub inne figury heraldyczne, jak naprzykład Starżowie wzięli Topór, Bończyce — jednorożca, Doliwczykowie — trzy róże na pasie, Gozdawici — lilie. Inni znów, a ci byli najliczniejsi, te dawne niezrozumiałe swoje znaki rodowe, starali się zamienić na zrozumiałe, a więc z linii łukowatych powstały podkowy, półpierścienie i księżyce na nowiu, z kresek prostych miecze i szpady, koło zmieniło się w różę, kamień młyński lub słońce. Znaleźli się jednak i tacy, którzy pozostali przy dawnych swoich znakach rodowych. Odrowążowie, Ogonowie, Kościeszowie i wielu innych są tego przykładem. Im też zawdzięczać winniśmy, przechowanie w całej czystości tych starożytnych znaków rodowych, które przedstawiają dzisiaj w heraldyce europejskiej najdawniejsze typy herbów szlacheckich.
Strona:PL Boniecki - Herbarz Polski (1).djvu/32
Ta strona została przepisana.