Strona:PL Bosy pan - powiastka.pdf/13

Ta strona została uwierzytelniona.
— 9 —

— Wasz był wczoraj w mieście?
— Był — odpowiada Szymonowa.
— Może co kupił dla Salki? pewno tego roku wydacie ją zamąż.
— Nam nie pilno.
— Bodaj wam nie pilno!.... Ona taka delikatna!.. Dydak Kostrzyca wczoraj mówił, że wy przyrzekli mu dawno dać Salkę i że dłużej czekać nie będzie; niema co, chłop galanty, syn najbogatszego gospodarza.
— Przyrzekłam mu Salkę, to prawda, ale com ja winna, że ona go nie chce.
— W wiosce każdyby oddał dziewkę Kostrzycy.