Strona:PL Bosy pan - powiastka.pdf/19

Ta strona została uwierzytelniona.
— 15 —

Kiedy nagawędzili się już trochę, gospodyni przyniosła do izby jadło na paru talerzach. Była tam wędlina, była jajecznica i śledzi parę. Za nią zaś weszła Kłosowa z butelczyną i kieliszkiem w ręku.
Goście z gospodarzem zaczęli się posilać, a Kłosowa nie mogąc spokojnie usiedzieć, zaczyna:
— Kumeńko moja, cobym ja robiła, żeby nie wy! A i Salka to szczera. Ale Dydak ot...
— Cóż to za Dydak? — pyta Dworzecki.
— A to kawaler Saluty — odpowiada szeptem Kłosowa. — szaleje za nią. — A głośniej dodała: — Młody,