Strona:PL Bosy pan - powiastka.pdf/41

Ta strona została uwierzytelniona.
— 37 —

tymczasem przez wierzch gazety spoglądał na Kłosową.

OGŁOSZENIE!

Kto ma do sprzedania babski język albo do statków zmywania wiecheć razem z babą, to niechaj przysyła do Warszawy, proszę, a dostanie siła, bo aż po dwa grosze.

Słuchała Kłosowa tego ogłoszenia, coraz bardziej wytrzeszczając oczy, a kiedy zrozumiała, że to o nią idzie, cisnęła na stół trzymany w ręku nóż i wybiegła.
Śmiali się wszyscy biorąc się za boki, a Kapuściński rzekł.