Strona:PL Bourget - Kosmopolis.djvu/128

Ta strona została skorygowana.
122
KOSMOPOLIS.

znów w stosunkach miłosnych była lekką i odważną, a nawet rozpustną. Pogłoska, że zdradziła Steno z Werekiewem w Petersburgu, gdzie dyplomata był wysłany w pierwszych latach swego małżeństwa, znalazła potwierdzenie w płochem zachowaniu się, gdy została wdową. W Rzymie, gdzie przemieszkiwała pewną część roku po sprzedaży swych placów, z których zachowała sobie tyle, że mogła wybudować pałacyk i kamienicę, nie przestała afiszować się, tak samo, jak w Wenecyi i zarządzać swym majątkiem z jednakową zawsze zręcznością. Umieściwszy pieniądze bardzo korzystnie w Aqua Marcia, zyskała pięciokrotnie na tej operacyi. I co jeszcze bardziej dowodziło zdrowego umysłu w tej kobiecie, wyjątkowo uzdolnionej, gdy nie szło o miłość, to, że na zyskach tych umiała poprzestać w chwili właśnie, gdy arystokracya rzymska, ogarnięta gorączką giełdową, poczęła spekulować na wartościach podniesionych do najwyższego kursu. Spędzenie wieczoru w pałacu Steno, przepędziwszy wczorajszy poranek w pałacu Castagna, było to zrealizowaniem jednego z tych wrażeń sprzecznych, które Dorsenne tak lubił, gdyż biedny Ardea został zrujnowany, chcąc zrobić w kilka lat później to samo, co hrabina Katarzyna zrobiła w chwili odpowiedniej. On także spodziewał się zarobić na placach, tylko że place te on nabył po siedemdziesiąt franków za metr, a w r. 1890 nie warte były i dwudziestu pięciu nawet. Ra-