Strona:PL Boy - Antologia literatury francuskiej.djvu/073

Ta strona została uwierzytelniona.
Z „GARGANTUI“.[1]
Nauki i obyczaje Gargantui wedle dyscypliny jego profesorów Sorbonosłów [2].

...Gargantua pragnął zabrać się ze wszystkich sił swoich do studyowania pod kierunkiem Ponokratesa. Ale ten, na początek, zalecił mu, aby żył wedle dawnego swego obyczaju. Pragnął się sam przekonać, przez jakie sposoby, w tak długim przeciągu czasu, nauczyciele uczynili zeń takiego głupca, jołopa i nieuka. Spędzał tedy Gargantua czas w taki sposób, iż zazwyczaj budził się między ósmą a dziewiątą godziną, czy było jasno czy ciemno; tak zalecili mu jego kierownicy teologiczni, przytaczając rzeczenie Dawida: Vanum est vobis ante lucem surgere.

Później przewalał się, parskał i figlował po łóżku przez chwilę, aby lepiej rozweselić swój umysł; poczem ubierał się wedle pory roku, ale zwyczajnie nosił długą i obszerną suknię z grubej bai podbitą lisami; potem czesał się grzebieniem Adama, to jest czterema palcami i kciukiem. Preceptorzy bowiem mówili mu, że inaczej się czesać, myć i chędożyć, to jest oczywista strata drogiego czasu.

  1. Rabelais, Dzieła (Gargantua i Pantagruel) przełożył Boy, Kraków 1914.
  2. Rozdział ten jest satyrą na współczesną pedagogię w duchu Sorbony, słynnego uniwersytetu, będącego fortecą scholastycyzmu, w której to pedagogii widzi Rabelais skojarzenie obżarstwa, niechlujstwa, mamrotania pacierzy i składania bezmyślnych sylogizmów. W dalszym ciągu przeciwstawia jej Rabelais własne pojęcia o wychowaniu, które nawet dla dzisiejszych szkół mogą stanowić niedościgły ideał.