W Próbach swoich rozwija Montaigne zadziwiające bogactwo myśli; przeskakuje, na pozór niedbale, z przedmiotu na przedmiot, każdy ujmując w sposób samodzielny, zdrowy i ludzki. Książka ta, narastająca swobodnie przez lat z górą dwadzieścia, nie jest oczywiście jednolitem dziełem ani treścią ani formą. Montaigne nie broni się zresztą sprzecznościom, uważając je za znamienną cechę duszy ludzkiej, z istoty swojej wciąż chwiejnej i zmiennej. W poglądach filozoficznych Montaigne jest zrazu wyznawcą Stoików, później, z wiekiem, chyli się ku nauce Epikura, w jej najbardziej szlachetnem pojęciu. „Montaigne, to natura“, powiada o nim Sainte-Beuve. Gawędziarskim swym tokiem zbliżają się Próby poniekąd do naszego Mikołaja Reja; język ich, mimo iż bardzo sprawny, łamie się jeszcze ze staroświeczczyzną formy, którą rozsadza myśl nawskroś już nowoczesna. Już za życia Montaigne’a Próby miały kilka wydań, rozrastając się wciąż od jego przypisków i uzupełnień; wydanie pośmiertne włączyło jeszcze do tekstu liczne adnotacye, kreślone ręką Montaigne’a na marginesie. Klasycznego wydania Montaigne’a, z rękopisu znajdującego się w bibliotece miasta Bordeaux (w którem Montaigne piastował dwukrotnie honorowy urząd mera), dokonał prof. Strowski. Montaigne umarł w r. 1590.
Strona:PL Boy - Antologia literatury francuskiej.djvu/086
Ta strona została uwierzytelniona.