...Natura po macierzyńsku zatroszczyła się o to, aby czynności, które przepisała dla naszych potrzeb, były nam zarazem rozkoszne. Zaprasza ku nim nietylko rozumem, ale takoż i chucią: niesprawiedliwością jest łamać jej prawidła! Kiedy widzę i Cezara i Aleksandra, jak, wśród największego trudu swych ogromnych zadań, cieszą się tak pełno ludzkiemi i cielesnemi rozkoszami, nie powiadam iż to znaczy zmiękczyć duszę: raczej skrzepić ją, poddając wielkodusznie praktykom codziennego życia owe potężne zatrudnienia i pracowite myśli. Mądrzy byli, jeśli rozumieli, iż to jest ich zwyczajne zajęcie, tamto zasię nadzwyczajne. Okrutni z nas pomyleńcy! „Spędził życie bezczynnie“, powiadamy; „Nic nie zrobiłem dzisiaj“. Jakto? czy nie żyłeś? toć to jest nietylko twoje główne, ale najchlubniejsze zatrudnienie. „Gdybym miał w ręku władzę i wielkie sprawy, pokazałbym, do czegom jest zdolny“. Umiałeś-li obmyśleć i poprowadzić swoje życie? tedy dokonałeś największego dzieła. Natura nie potrzebuje wielkiego losu, aby się pokazać i wyżyć; ukazuje się jednako na wszystkich piętrach, i za kurtyną i bez niej. Kto umiał nakreślić bieg własnego życia, dokazał o wiele więcej, niż ten kto kreśli książki; kto umiał zdobyć sobie ład i spokój, lepiej żył, niż ten, który zdobył królestwa i miasta.
Wielkie i wspaniałe arcydzieło człowieka, to żyć dorzecznie. Wszelkie inne rzeczy: panować, gromadzić skarby, budować, są jeno przydatkami i conajwyżej ozdobą. Radość mi czyni widzieć generała armii, jak, u stóp wyłomu do którego ma szturmować, swobodnie i próżen trosk zabawia się przy stole z przyjaciółmi...
... Wielkość duszy nietyle polega na tem aby iść ku górze i naprzód, co aby umieć umiarkować się i ograniczyć. Wielkiem jest dla niej wszystko, co dostateczne; ukazuje swą wysokość w tem, iż bardziej lubi rzeczy pośrednie niż strzelające wysoko w górę. Niemasz nic
Strona:PL Boy - Antologia literatury francuskiej.djvu/103
Ta strona została uwierzytelniona.
O doświadczeniu (III, 13).