Ta strona została uwierzytelniona.
Z „PANA DE POURCEAUGNAC“. [1]
Akt I, scena 11.
(P. de Pourceaugnac, szlachciura z prowincji, przybył do Paryża, aby się starać o młodą osobę, tajemnie zaręczoną z Erastem. Chcąc udaremnić te zamiary, Erast ściąga go do swego domu i oddaje w ręce dwóch lekarzy, wytłómaczywszy im, że jest to pacjent cierpiący na umysłową chorobę. Molier korzysta ze sposobności, aby jeszcze raz ośmieszyć autorytet medycyny).
PIERWSZY LEKARZ: Proszę, niech pan raczy zająć miejsce. (Lekarze sadowią pana de Pourceaugnac między sobą).
PAN DE POURCEAUGNAC siadając: Sługa najniższy. (Każdy z lekarzy ujmuje go za rękę, obmacując puls). Cóż to takiego?
PIERWSZY LEKARZ: Ma pan dobry apetyt?
PAN DE POURCEAUGNAC: Owszem; pragnienie jeszcze lepsze.
PIERWSZY LEKARZ: Niedobrze... To nadmierne pożądanie zimnych i wilgotnych ciał jest wskazówką niebezpiecznego gorąca i oschłości, panujących we wnątrzu. Sypia pan dobrze?
- ↑ Molier, Dzieła, przełożył Boy.
Molier, Mizantrop, Skąpiec, Mieszczanin szlachcicem, przełożył, wstępem opatrzył i opracował Boy, Bibljoteka narodowa, Kraków.