Ta strona została uwierzytelniona.
(Rastignac, młodzieniec z arystokratycznej rodziny ale biedny, pędzi studencki żywot w nader skromnym pensjonacie na przedmieściu Paryża. Sąsiadem jego przy stole jest niejaki Vautrin, niebezpieczny galernik, romantyczny demon zbrodni, ukrywający się przed policją pod postacią spokojnego mieszczanina. W chwili gdy Rastignac, zetknąwszy się ze światem paryskiego zbytku i pokusy, przebywa niebezpieczny moment swego życia. Vautrin, głęboki znawca serc ludzkich, zamierza pozyskać dla siebie tę ofiarę).
...Pobiją się, rzekła panna Michonneau obojętnie.
— Będą się bić! powtórzył Poiret.
— Ale nie, odparła pani Vauquer, gładząc słupek talarów.
— O, o, są tam, idą pod lipy, krzyknęła Wiktoryna, wstając i patrząc w ogród. A przecież ten biedny pan Eugenjusz nic nie zawinił!
— Chodźmy do siebie, dziecko, rzekła pani Couture; te sprawy nas nie obchodzą.
Skoro pani Couture i Wiktoryna wstały aby odejść, spotkały w drzwiach grubą Sylwję, która im zagrodziła drogę.
— Co się nie dzieje, rzekła. Pan Vautrin powiedział panu Eugenjuszowi: „Chodźmy pogadać trochę!“ Poczem, ujął go za ramię i chodzą ot tam, po ogrodzie.
W tej chwili zjawił się Vautrin.
— Mamo Vauquer, rzekł z uśmiechem, niech się
- ↑ Balzac, Ojciec Goriot, przełożył Boy, Gebethner i Wolff.