Przed Rewolucją, w dawnym ustroju społecznym, byt ludzi pióra, o ile nie posiadali osobistej fortuny, zależny był przedewszystkiem od protekcji możnych. Stąd owe szumne a pochlebne dedykacje, za które próżni magnaci płacili złotem; stąd wieszanie się przy dworze, zabiegi o pensje królewskie i synekury. Przy braku ochrony praw autorskich, na dochody z książek liczyć nie było można. (Lesage i Marivaux, o ile żyli, bardzo skromnie zresztą, z pióra, to dlatego, iż, produkując ogromnie wiele, pracowali głównie dla teatru). Kwestja życia była o tyle ułatwiona, iż — zwłaszcza w XVIII w. — wiele możnych domów prowadzi gościnny stół, u którego literaci są mile widziani. Pani Geoffrin miała zwyczaj ofiarowywać na gwiazdkę swoim „filozofom“ po parze spodni, w miejsce tych, które wysiedzieli dysputując w jej salonie.
W wieku XIX, z ugruntowaniem mieszczańskiego społeczeństwa, stan ten się zmienia. Wszechmoc świetnego towarzystwa zanika; o losach autora rozstrzyga bezimienna publiczność; organem sławy jest nie salon, ale dziennik. Dzięki rozszerzeniu kręgu czytelnictwa i bardziej uregulowanym stosunkom prawnym, autor może żyć z pióra, nawet mieć duże dochody. Ale na to trzeba mu przebyć ciężkie lata próby, zanim zdobędzie sobie imię. Wobec wzmożonego naporu ambicyj, talentów, kwestja wybicia się połączona jest z ogromnym wysiłkiem. Młody pisarz żyje na poddaszu, pracuje, kształci się i przygotowuje dzieło, którem spodziewa się zabłysnąć. Jedna książka, jeden obraz mogą z nędzarza uczynić go bohaterem Paryża. Dlatego życie swoje uważa za tymczasowe, za stan wyjątkowy; nie bierze na serjo zasad ciasnego światka, w którym nie czuje się na swojem miejscu, on, król bez ziemi. I, mimo wszystkich wykroczeń przeciw mieszczańskiej „solidności“, to życie artysty na dorobku w epoce cyganerji więcej miało godności, niż dawne płaszczenie się przed magnatami i damulkami.
Strona:PL Boy - Antologia literatury francuskiej.djvu/525
Ta strona została uwierzytelniona.
MURGER.