Strona:PL Brete - Zwyciężony.pdf/33

Ta strona została przepisana.

Energia jego i rozum szukały tylko odpowiedniego pola do działania, z zapałem też zabrał się do pracy, wymagającej wielkiej wytrwałości. Lecz zanim zaczął ciągnąć zyski, wiele lat musiał pracować i walczyć, a ta walka zagłuszała w nim poczucie bólu, wywołanego przeświadczeniem o swem upośledzeniu.
Pomimo braku sympatyi, jaki zwykle bywa udziałem kalek, pana de Preymont szanowano w okolicy za jego rozum i szlachetne dążności. Przewaga umysłowa jednała mu wprawdzie także i nieprzyjaciół, ale tych było niewielu. Byli jednak i tacy, którzy niekorzystnie wyrażali się o jego charakterze, mówiąc, że rozum przeważa u niego nad sercem, które jest chłodne i samolubne, Nawet wspaniałomyślność jego tłumaczono sobie wyrachowaniem wcelu uzyskania godności deputowanego, chociaż nigdy pod tym względem nie objawił swoich pragnień.
Lecz Marek nic sobie nie robił z podobnych zarzutów i to jeszcze bardziej drażniło opinią publiczną. Wogóle jednak ludzie cenili go, choć był skryty i nieufny.
W rzeczywistości pan de Preymont miał szerokie na świat poglądy i rządził się własnem zdaniem, które niezawsze się zgadzało z utartemi w świecie formami, dlatego bywał nieraz niezrozumiany. Przez czytanie poważnych dzieł naukowych i długie podróże nabył pod wieloma względami wielkiej tolerancyi, która w oczach niektórych ludzi uchodzić może za brak zasad, a wisto-