Ta strona została uwierzytelniona.
twarzy. Tylko że mam jeszcze dużo roboty dla zastępu, — no i lekcye. A wiesz przecie, co to znaczy, jak się jest skautem.
— Wiem, Stasiu, wiem! To znaczy, że musisz spełniać obowiązki i że na twojem słowie można polegać, jak na Zawiszy, — recytowała Hala, tańcząc jednocześnie ze mną naokoło stołu. — Misiu, żebyś wiedział: Twój pan jest skaut i przyrzekł ci obróżkę. I liczymy na niego, jak na Zawiszę. Tego, co to był pod Grunwaldem. Ach! ty nic nie wiesz! Ja ci to wszystko opowiem.
— To ty będziesz Misia uczyć historyi? — zaśmiał się Staś.
— Ma się rozumieć! — Wszystkiego! Wszystkiego! Przecież to mój syn.
I ucałowała Stasia, a potem mnie.