Ta strona została uwierzytelniona.
— Daj wam Boże! — mówiły ze mną mury, mijanych przez siwe szeregi, kamienic.
— Daj wam Boże! — tętniły pod nogami deptane kamienie bruków.
A ludzie powiawali chustkami i krzyczeli.
A kobiety płakały.
Pieśń szła:
„Czemu płaczesz, ukochana?
Być żołnierzem rzecz cacana!
— — — — — — — —
Boże, pozwól mi
Dożyć chwilę tą,
Bym Ojczyznę ujrzał swą!“