Ta strona została uwierzytelniona.
Ale taka to już moja dola, że, jakiekolwiek były moje wobec ludzi uczucia, w nich budziłem zawsze tylko niepohamowaną wesołość.
Generał roześmiał się też od ucha do ucha.
Potem coś mu się widać przypomniało, bo westchnął, poklepał mię i postawił na oknie.
— Nu! — zadecydował. — Tak ty już, Misza, pójdziesz dla mojego Miszki.