Strona:PL Bronisława Ostrowska - Opale.djvu/061

Ta strona została uwierzytelniona.


ŁZY.

Patrz, kropelka srebrna, Janku,
Na tym czarnym bratku drży...
Myślisz, że to łzy poranku?
Nie... to Janku, — moje łzy.

Weź ten kwiatek! Co cię lęka?
Twarz ci blednie? głos twój drży?
Weź ten kwiatek! Drży ci ręka,
Patrz... strząsnąłeś z bratka łzy.