prowadził mnie przez ciemny, zadeszczony park. Poznałam nawet sposób jego chodzenia, nadsłuchując kiedy mijał długi przedsionek, aby wyjść na ulicę. Tak, był to ten sam równy i silny krok, za którego śladem podążałam pod ociekającymi deszczem drzewami.
Należało przypuścić, że pierwsza ta wizyta młodego chirurga w pensjonacie przy Rue Fossette będzie ostatnią zarazem. Wobec tego, że powszechnie szanowany i uznawany doktór Pillule (doktór Pigułka) miał powrócić nazajutrz, nie było racji, aby młody jego zastępca miał w dalszym ciągu pełnić tę rolę. Okazało się jednak, że Los zrządził inaczej.
Dr. Pillule został wezwany do bogatego hipochondryka, mieszkającego w starożytnym mieście uniwersyteckim Bouquin-Moisi (Zapleśniały Foliał), a kiedy zalecił choremu, jako najodpowiedniejszy środek, zmianę powietrza i podróżowanie, zażądano od niego, aby towarzyszył lękliwemu pacjentowi w kilkutygodniowej wycieczce. Ponieważ dr. Pillule przyjął tę propozycję, nie pozostało nowemu lekarzowi nic innego, jak tylko zastępować go w dalszym ciągu na Rue Fossette, przynajmniej na czas leczenia złamanej rączki małej Fifinki.
Widywałam go często. Madame nie chciała powierzyć chorego dziecka opiece Trinette, życząc sobie, abym spędzała w pokoju dziecinnym możliwie jak najwięcej czasu. Dzięki temu miałam okazję przekonać się jak zręcznym i umiejętnym był dr. John chirurgiem. Fifinka szybko odzyskała pod jego opieką dawną sprawność rączki, jednakże nawet wejście jej w okres rekonwalescencji nie spowodowało uwolnienia doktora od wizyt składanych w pensjonacie Madame Beck. Zdawać się mogło, że Przeznaczenie i Madame działały we wzajemnym porozumieniu, prowadzącym do bliższego zapoznania się doktora Johna zarówno z przedsionkiem, jak z klatką schodową, wiodącą do prywatnego mieszkania oraz do górnych pokojów zakładu wychowawczego przy Rue Fossette.
Zaledwie zdążył uwolnić się od leczenia Fifinki, kiedy
Strona:PL Bronte - Villette.djvu/160
Ta strona została uwierzytelniona.
150