Strona:PL Bronte - Villette.djvu/205

Ta strona została uwierzytelniona.

przekonać się, czy życzliwszy jakiś błysk na niej będzie mu rękojmią trafnego polecenia mojej opiece i pobłażliwości owej uduchowionej eterycznej istoty, na której zgubę czyhać miały ciemne jakoweś moce. Nie czułam w sobie osobliwego powołania do podjęcia się tego rodzaju „surveillance“ nad eterycznymi istotami, przypomniawszy sobie wszakże scenę w biurze dyliżansów, poczułam, że teraz z kolei winna jestem ówczesnemu mojemu opiekunowi wyświadczenie przysługi. O ile więc mogłabym oddać mu ją, gotowa jestem, nie ode mnie wszakże zależy sposób w jaki byłoby w mojej mocy uczynić to. Możliwie mało wzdragając się, dałam mu więc do zrozumienia, że „gotowa jestem zrobić co będzie ode mnie zależało, aby roztoczyć opiekę nad wszelką istotą, jaką mógłby interesować się.“
— Jestem zainteresowany jedynie jako obserwator — odparł ze skromnością, która wydała mi się czarująca. — Znam przypadkowo — dodał — niegodny charakter człowieka, który z przeciwległego domu dwukrotnie już zbezcześcić usiłował świętość tego miejsca; miałem również sposobność spotykania w towarzystwie ofiary niewczesnych jego zapędów. Jej niezrównana wyższość i wrodzona subtelność powinny — należałoby mniemać — odstraszyć impertynenta i pozbawić go od razu odwagi niegodziwego czynu. Nie jest tak jednak; pragnąłbym też z całej duszy, gdybym tylko mógł, ochronić tę niewinną, nie podejrzewającą nic istotę przed wszelkim złem. Osobiście wszakże nie jestem w mocy nic uczynić: nie mogę zbliżyć się do niej — dodał po chwili.
— Dobrze więc, gotowa jestem dopomóc panu, — panie doktorze — rzekłam — proszę jednak, niech mi pan wskaże w jaki sposób.
Szybko przebiegłam w myśli listę stałych mieszkanek zakładu, szukając pośród nich owego wzoru wszelkich cnót, owej perły bezcennej, owego klejnotu nieskalanego. Nie może to być nikt inny poza Madame — doszłam do wniosku — ona jedynie pośród nas wszystkich posiada sztukę wydawania się istotą wyższą; co się tyczy wszak-

195