Strona:PL Bronte - Villette.djvu/253

Ta strona została uwierzytelniona.




ROZDZIAŁ XV
DŁUGIE WAKACJE

Bezpośrednio po dniu fête Madame Beck — poprzedzonym trzema tygodniami zwolnionego tempa pracy szkolnej, aby móc poświęcić jak najwięcej czasu przygotowaniu się do należytego uczczenia uroczystości; po dwunastu godzinach oszołomienia zabawą, i po zupełnym wyczerpaniu z sił — nazajutrz — nastąpiła reakcja; dwa miesiące prawdziwej pilności, wytężonej, poważnej nauki. Te dwa miesiące, ostatnie „de l‘année scolaire“ — roku szkolnego — były w rzeczywistości jedynym okresem rzetelnej pracy w całym roku. Zarówno dla nauczycielek i profesorów, jak i dla uczennic, ześrodkowany był na tym okresie cały ciężar przygotowań do egzaminów dorocznych, po których ukończeniu następowało rozdanie cenzur i nagród. Kandydatki do tych ostatnich musiały pracować bardzo usilnie; nauczycielki i profesorowie musieli poświęcać wiele trudu i czasu na pchanie naprzód całej maszyny, na podciąganie pozostających w tyle i na należyte wyćwiczenie bardziej obiecujących. Ambicją wszystkich było, aby uroczysty popis publiczny wypadł jak najwspanialej, wszelkie więc środki, prowadzące do tego celu, uznane były za godziwe i dobre.
Nie zwracałam większej uwagi na to w jaki sposób radziły sobie inne nauczycielki; miałam dość do roboty z pełnieniem własnego mojego zadania, które nie należało bynajmniej do najłatwiejszych. Polegało ono na wtłoczeniu w dziewięćdziesiąt młodych mózgownic podstaw trudnej i skomplikowanej — a przynajmniej uważanej przez nie za trudną i skomplikowaną — znajomości języ-

243