Strona:PL Bronte - Villette.djvu/352

Ta strona została uwierzytelniona.

mowego chleba, masła i konfitur, jakie pochłaniała przy „second déjeuner“ — drugim śniadaniu. Potęgował jeszcze te ilości jej zwyczaj chowania do kieszeni kromek, których nie była w stanie skonsumować na razie. Tak wyglądała istotna, nieupiększona idealizowaniem prawda.
Znałam jeszcze jedną z anielskich tych postaci — najładniejszą, a w każdym razie wyglądającą najmniej sztywno i obłudnie z całej gromady. Zajmowała ona miejsce obok córki para angielskiego, zacnej również, ale niemile wyniosłej dziewczyny: obie przybyły w orszaku ambasady brytyjskiej. Owa znajoma moja wyróżniała się drobną, smukłą figurką, zupełnie odmienną od kształtów wszystkich tych cudzoziemek; i włosy jej także nie oplatały ciasno głowy, tworząc, jak u większości, rodzaj oblegającej ją ściśle lśniącej jedwabistej czapeczki; wyglądały naprawdę jak włosy, falując na jej głowie i opadając długimi, puszystymi, wijącymi się lokami. Gawędziła z ożywieniem, należąc, jak się zdawało, do typu istot beztroskich, zadowolonych z samych siebie i ze stanowiska, jakie zajmowały w wielkim świecie. Nie patrzyłam na doktora Brettona, wiedziałam jednak, że i on także dostrzegł Ginevrę Fanshave (ona to była oczywiście). Przycichł nagle, odpowiadając lakonicznie, na uwagi swojej matki; często także wymykało się z piersi jego ciężkie westchnienia. Dlaczego właściwie wzdychał? Powiedział przecież, że lubi zdobywać miłość przemocą, przezwyciężając w tym celu wszelkie trudności; a tutaj znajdował pełną możność uczynienia zadość temu swojemu upodobaniu. Wybrana jego serca wznosiła się wysoko ponad nim, szybując w opromieniającej ją glorii, w sferze dla niego niedostępnej. Nie miał możności zbliżyć się do niej; nie był zresztą pewien, czy obdarzyłaby go przelotnym spojrzeniem bodaj. Obserwowałam ją, aby przekonać się, czy uczyni to. Miejsca nasze były dość bliskie ławek obciągniętych szkarłatną materią; siedzący na nich musieli z konieczności widzieć nas, tym bardziej więc dostrzec nas musiało oko tak bystre i rozglądające się tak badawczo dokoła, jak oko panny Fanshave. Rychło istot-

342