doczesnych — nie mogę zachwycać się intonującymi pieśni religijne księżmi, czy mamroczącą je służbą kościelną. A kiedy patrzeć jestem zmuszona na udręki bytu i grozę rozwiązłości, — kiedy narzuca mi się przemożnie potęga nadziei i bezmiar zwątpienia w przyszłość — o, wówczas wszelkie uczone wywody, czy modlitwy w języku narzuconym i martwym, są dokuczliwą przeszkodą dla serca, które pragnie jedynie wołać:
— Boże, bądź miłościw dla mnie grzesznej!
Kiedy dałam w ten sposób wyraz słowny moim wierzeniom i tak zdecydowanie odcięłam się od jego wiary, doczekałam się wreszcie zgodnie nastrojonego tonu, wtóru sympatii, niezmąconej harmonii, łączącej w jeden akord zgodny dwa pozostające w konflikcie wzajemnym umysły.
— Bez względu na to, co mówią księża czy ich oponenci, — mruknął Monsieur Emanuel — Bóg Najwyższy jest dobry i kocha wszystko co szczere. Może więc pani wierzyć w co pani chce i potrafi, może pani wierzyć jak pani dyktuje jej przekonanie: jedną przynajmniej modlitwę zanosimy wspólną. I ja także wołam: — O, Dieu, soit appaisé envers moi, qui suis pêcheur!“ — O, Boże, bądź miłościw dla mnie, który jestem grzesznikiem.
Oparł się o grzbiet mojego krzesła. Po chwili milczenia zaczął mówić ponownie:
— Czym w oczach Tego, którego dziełem są wszystkie firmamenty, który tchnął życie we wszystko co istnieje na ziemi i pośród gwiazd tam w górze, wydają się różnice, dzielące ludzi? Tak samo jednak, jak nie istnieje dla Stwórcy Czas, nie istnieje dla Niego i Miara również, ani Porównanie. Poniżamy się w naszej małości i słusznie tak czynimy, możliwe wszelako, że stałość jednego serca, wierność bodaj jednego umysłu dla światła, jakie wskazał mu On, mają dla Niego takie same znaczenie, jak odpowiednie krążenie satelitów dokoła ich planet, planet dokoła ich słońca, a słońca z kolei dokoła patężnego, niewidzialnego owego ośrodka, niepojętego nieziszczalnego, za-
Strona:PL Bronte - Villette.djvu/697
Ta strona została uwierzytelniona.
309