Strona:PL Bronte - Villette.djvu/723

Ta strona została uwierzytelniona.




ROZDZIAŁ XXXIII
CHMURY

Nie było tak jednakże dla wszystkich. I cóż z tego? Niech się stanie wedle woli Jego, jak na pewno stanie się, niezależnie od tego, czy przyjmiemy wyroki Jego z rezygnacją i pokorą, czy nie. Ten stan rzeczy jest wynikiem impulsu twórczego; siła potęg widzialnych czy niewidzialnych, poruczone ma sobie spełnienie tego zadania. Musi być dany wzór życia, jakie ma nastąpić. Próba ta wypisana być musi, o ile zajdzie tego potrzeba, krwią i ogniowymi zgłoskami. Ogniem i krwią kreślimy kronikę dziejów poprzez wszechświat cały. Ogniem i krwią znaczone są ich ślady we własnym naszym życiu. Człowieku cierpiący, nie przerażaj się nadmiernie grozą palącej tej oczywistości. Znużony wędrowcze, opasz mocniej twoje biodra, ufnie skieruj wzrok swój ku górze i maszeruj odważnie przed siebie w dalszym ciągu. Pielgrzymi i bracia żałobnicy, złączcie się w zespół przyjacielski. Ciemne dla większości spośród nas ścielą się drogi nasze poprzez dzikie pustkowie tego świata: oby kroczenie nasze po nich było równe i stanowcze. Niech krzyż, jaki dźwigamy, służy nam za sztandar; za kij pielgrzymi, jako za podporę naszą, mamy obietnicę Tego, którego „słowo jest wypróbowane, którego drogi i sposoby są doskonałe“; naszą obecną nadzieją jest przezorność Tego, „kto darzy nas tarczą zbawienia, Tego, czyja dobroć czyni ludzi wielkimi; ostateczną siedzibą naszą łono Tego, który przebywa na wyżynie niebios“; nagrodą, wieńczącą — gloria wiekuista i bezmierna. Wiedźmy żywot nasz tak, abyśmy mogli uzyskać ją: znośmy trudy i przeciwności, jako dobrzy żołnierze, dokończmy naszego biegu i zachowaj-

335