Strona:PL Bronte - Villette.djvu/82

Ta strona została uwierzytelniona.

kimi jego kościołami, z rzeką i mostami na niej; ujrzałam odwieczny Westminster i zielone ogrody — Temple Gardens — oświetlone słońcem, które radośnie jaśniało na gładkim niebieskim niebie wczesnej wiosny, zasnutym tu i owdzie niezbyt gęstym obłoczkiem mgły.
Zeszedłszy ponownie na dół, puściłam się w dalszą wędrówkę na los trafu, zachwycona, rozradowana poczuciem swobody, jakiej zaznałam w pełni. Po dłuższym wędrowaniu dotarłam — sama nie wiem w jaki sposób — do serca miasta z tętniącym jego życiem. Ujrzałam nareszcie i poczułam prawdziwy Londyn. Znalazłam się na pobrzeżu Tamizy — na Strandzie — przeszłam przez Cornhill, wsiąknąwszy tutaj w ruch i gwar uliczny, odważając się nawet na niebezpieczeństwo przechodzenia na przełaj przez jezdnię. Świadomość, że zdobyłam się na odwagę uczynienia tego, w dodatku uczynienia tego bez niczyjej pomocy, ani opieki, dała mi, niewspółmierne może do wyczynu, ale prawdziwe uczucie zadowolenia. Po owym dniu oglądałam West End, parki, piękne place, nieporównanie bardziej wszakże podoba mi się serce miasta: City. Wydaje mi się ono o wiele bardziej tchnące powagą: jego ruch, panujący tu zgiełk, wszystkie te skłócone dźwięki i odgłosy, są tak pełne rzeczywistego, doniosłego znaczenia. City pracuje na utrzymanie własne i całej stolicy, West-End korzysta jedynie z uciech życia. West-End dostarcza rozrywek tylko, City, natomiast, podnieca i porusza do głębi.
Omdlewająca ze zmęczenia i głodna (od lat już nie doświadczałam równie zdrowego głodu) powróciłam około drugiej po południu do cichego, ciemnego, staroświeckiego mojego zajazdu. Obiad, jaki mi podano, składał się z dwóch potraw — ze sporego plastra pieczeni i z jarzyn. Obie wydały mi się wyborne; o ileż smaczniejsze od maleńkich , wyszukanych porcyjek posiłków, jakie przysyłała stara kucharka panny Marchmont dla drogiej mojej zmarłej chlebodawczyni i dla mnie i na jakich samoistne zadysponowanie nie starczyło obu nam chęci i apetytu. Rozkosznie zmęczona, urządziłam sobie posłanie z

72