Ta strona została uwierzytelniona.
Jeszcze zdala się trąbką rozlega...
— Też djabeł dał to!
— Będzie się włóczył po nocy!
— Elegant!
A tam znów dwuch.
Wzięli się pod ręce.
Zachlapani po brzuch.
Dobrze cięci.
Idą prosto środkiem —
Nie skręcą.
Brzuchy naprzód wypięli, jak tanki.
Tylko patrzeć zrobią burdę.
Na rogu dom.
Jasno oświetlony.
Różowe firanki.
Ciepło. Przytulnie. —
Burdel.
2.
Na dole w dużej, oświetlonej sali
Z pluszowych bordo mebli pokrowce zdjęte.