Strona:PL C Dickens Wspólny przyjaciel.djvu/263

Ta strona została przepisana.

P. S. Wkładka komisarza wynosi trzy gwinee.

Zaproszenie było oczywiście litografowane, adres na kopercie inną ręką jak podpis. Ten ostatni za to pochodził naprawdę od księcia Linseed.
Następnie dwóch hrabiów i jeden wicehrabia zawiadomili Nikodema Boffen Esquira, że pewna szlachetna lady, mieszkająca w jednem z zachodnich hrabstw, gotowa jest przesłać 20 funtów na kasę emerytalną ubogich z klasy średniej, pod warunkiem, że dwudziestu dżentlmenów złoży na ten cel po sto funtów. Pan Nikodem Boffen zechce niezawodnie podpisać nazwiskiem trzech członków swej rodziny, trzy take listy składkowe.
Tak postępowały stowarzyszenia dobroczynne.
Poza niemi istniał jeszcze cały tłum prywatnych ubogich. Ludzie ci zasypywali pana Boffena gradem listów, a rozprawianie się z nimi było najuciążliwszym obowiązkiem nieszczęśliwego sekretarza. Przedewszystkiem tacy prywatni petenci dołączali do swych suplik papiery i dokumenty osobiste, znajdujące się przeważnie w stanie prawie sproszkowanym. Dokumenty owe trzeba im było odsyłać, gdyż twierdzili stanowczo, że utrata takowych byłaby dla nich ciężką krzywdą i ostateczną ruiną.
Wśród tych korespondentów i korespondentek, znalazło się kilka osieroconych córek oficerów a nawet generałów, przyzwyczajonych, jak pisały,